Udało mi się skończyć kolejną kulę z Salu bożonarodzeniowego u Kasi.
Tym razem słodki pingwinek :)
To już czwarta kula z ośmiu więc można powiedzieć, że połowa haftowania za mną.
Potem to tylko wszystkie razem wypiorę i zagospodaruję.
Moje kule zgłoszę również do zabawy u Moniki - wymiatanie resztek,
wykorzystałam trochę starych kawałków mulin.
śliczna kula. Ja kończę drugą
OdpowiedzUsuńTo teraz bedzie juz z górki :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy pingwinek :)
OdpowiedzUsuń