Męczę ten wzorek i męczę a tak bardzo mi się podoba. Myślałam, że pójdzie łatwo szybko i przyjemnie a tu tak nie jest. Strasznie nie lubię mieć niewyraźnych wzorów, a tak jest tym razem (cóż moja drukarka strajkuje a patrzenie na wzór w komputerze jest strasznie męczące). Mam tylko nadzieję, że uda mi się go skończyć do świąt, choć może być ciężko. Na chwilę obecną mam tyle
czwartek, 30 listopada 2017
piątek, 10 listopada 2017
Jan Paweł II - finał
I jest w końcu jest :) liczyłam że uda się wcześniej a już wczoraj byłam pewna, że będzie koniec ale awaria prądu w okolicy i wieczór bez krzyżyków. Tak więc prezentuję jeszcze nie wyprany, nie prasowany kilka minut po zakończeniu (teraz tylko szukać odpowiedniej ramki i miejsca na ścianie).
Na koniec jeszcze ciekawostka - słoiczek z resztkami :)
Bardzo mi się podoba zabawa TUSAL-owa tylko nie miałam odwagi się na nią zapisać, ponieważ myślałam że nic nie będzie przybywać do mojego słoiczka. Postanowiłam, jednak że będę tak tylko dla siebie prowadzić słoiczek i tak tylko z tego jednego obrazu nazbierało się co nieco :)
Na koniec jeszcze ciekawostka - słoiczek z resztkami :)
Bardzo mi się podoba zabawa TUSAL-owa tylko nie miałam odwagi się na nią zapisać, ponieważ myślałam że nic nie będzie przybywać do mojego słoiczka. Postanowiłam, jednak że będę tak tylko dla siebie prowadzić słoiczek i tak tylko z tego jednego obrazu nazbierało się co nieco :)
poniedziałek, 6 listopada 2017
Jan Paweł II - odsłona 3
Są takie dni kiedy nie ma się chęci łapać za igłę, a jeżeli jeszcze przytrafią się dni w których nie ma czasu na krzyżyki to hafty bardzo powoli posuwają się do przodu, a w tym miesiącu u mnie znalazły się jedne i drugie. Tak więc pomimo szczerych chęci nie udało mi się zakończyć obrazu.
Czas więc brać się do roboty by jak najszybciej skończyć :)
Czas więc brać się do roboty by jak najszybciej skończyć :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)