Październik szybko minął.
U mnie robótkowo, też się sporo dzieje.
Przede wszystkim zabrałam się za dokończenie mojej magnolii
i mi się to udało.
Tak więc mogę powiedzieć, że "jeden" haft mam skończony
z zabawy u Ani.
Jeżeli chodzi o moje dziewczynki z salu Soda to też mam już 11-stą gotową
(nie zdążyłam jej pokazać w październiku).
Została mi już tylko jedna :)
Magnolia piękna - ciekawa jestem jak ją oprawisz.
OdpowiedzUsuńDziewczynki SODA też bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam serdecznie :)
Oj to z takimi postępami spokojnie zakończysz oba hafty. za magnolię gratuluje :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo piękne hafty, niesamowicie bajkowe, cuda. :)))
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje magnolii :) sympatyczne dziewczynki :)
OdpowiedzUsuń