Główna

piątek, 1 lutego 2019

Nowy haft - podsumowanie stycznia

Styczeń minął więc czas podsumować pierwszy miesiąc zabawy z Anią
W moich magnoliach za dużo jeszcze nie widać.
Prawdę powiedziawszy chyba tracę do nich zapał, 
ale jak się powiedziało "A" to i trzeba dokończyć.
Na pocieszenie jednak mam już pierwszą dziewczynkę z salu Soda.
I zdjęcie obu moich haftów:
Magnolie będą zdecydowanie ostatnia moją pracą na tak rzadkim materiale.

12 komentarzy:

  1. Nawet bez opisu, odgadłabym, że to magnolia. Więc postęp chyba nie taki zły :). Gratuluje. dziewczynka bardzo urocza i taka wiosenna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. niezły postęp, szykuję się piękna praca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczna dziewczynka, a magnolii jestem bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziewczynka urocza! Magnolia to piękny haft i jak już trochę przybędzie krzyżyków, pójdzie ci łatwiej, bo haft stanie się przyjemniejszy... Tak myślę..

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawi mnie dalsza części tych magnolii nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziewusia urocza, a za tło w magnolii to szacun :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczna dziewczynka, a i magnolia zaczyna zdradzać swój piękny kolor:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam za tło! To rzecz, ktrej w hafcie nie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja praca bardzo mi się podoba, nie trać nadziei i weny twórczej no i nie zrażaj się tym materiałem, trzymam mocno kciuki, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie rozterki często każda z nas przeżywa. A to tkanina nie taka,albo za dużo konturów ,albo coś tam . Moment skończenia wszystko wynagrodzi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny hafcik. Powodzenia w wyszywaniu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń