Marzec zdecydowanie nie sprzyjał haftom z zabawy u Ani.
Co prawda powstała kolejna dziewczynka z salu Soda,
jednak do mojej magnolii usiadłam tylko raz
i zrobiłam może 200 - 300 krzyżyków.
Szczerze wątpię by w kwietniu udało mi się zrobić więcej,
czas pokaże.
Urocza dziewczynka powstała. Widocznie marzec ma cos coś nie sprzyja haftom. U mnie też małe postępy......
OdpowiedzUsuńU mnie też marzec nie był hafciarsko dobrym miesiącem, ale najważniejsze jest to, że są jakieś postępy :) Nawet 10 krzyżyków przybliża każdą z nas do celu ;) Mocno trzymam kciuki za kwiecień, niech będzie miesiącem, w którym dopisze hafciarska wena twórcza :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik z dziewczynką.
OdpowiedzUsuńPiękne hafty, a dziewczynka bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
piekny haft :)
OdpowiedzUsuńNa pewno niedługo znajdzie się więcej czasu na haft :) A dziewczynka SoDy jest cudna :)
OdpowiedzUsuńMoże w kwietniu uda ci się więcej wyhaftować a i tak myślę że przybyło ci haftu, Magnolia wyjdzie na pewno przepięknie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że do przodu
OdpowiedzUsuń