Udało mi się wykonać dwie kolejne kartki.
Ostatnio to nic innego nie robię, tylko małe hafciki i składanie kartek.
Tym razem na Boże Narodzenie i do zabawy u Kasi.
Kartki trochę inne bo hafciki powstały na kawałkach czarnej kanwy.
Muszę przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z takim materiałem.
Myślę, że nie wyszło mi najgorzej.
Przynajmniej ja jestem zadowolona.
A teraz wracam do haftów na karteczki wielkanocne - okazało się, że mam ich jeszcze za mało bo nagle znalazło się na nie kilka chętnych osób :)
Bardzo piękne i ciekawe kartki zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, lubię haft na czarnej kanwie, choc do łatwych nie należy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne kartki! Rewelacyjne, są takie nietypowe :-)
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądają hafty na czarnej kanwie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe i orginalne są te Twoje karteczki :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stawiałam xxx na czarnej kanwie ,
Ty zrobiłaś to na 6 z dużym plusem .
Bardzo mi się podoba ,cudne są !
Pozdrawiam serdecznie :D Ania .